czwartek, 4 czerwca 2020

"Z dala od siebie" - książka z cyklu Mroczna baśń.


Książka pod tytułem „Z dala od siebie” to kolejna część z serii „Mroczna baśń” wydawanej przez Wydawnictwo Egmont. Seria ta przedstawia alternatywne wersje znanych bajek Disneya. Pozycja „Z dala od siebie” opowiada o tym, co by było gdyby Anna i Elsa się nie znały.

Książka jest powieścią wielotorową, tzn. poznajemy daną sytuację z perspektywy kilku osób. W tym przypadku poznajemy Elsę, Annę, Kristoffa oraz Hansa. Patrzymy na świat tak jak oni na niego spoglądają.



Na początku poznajemy sytuację Elsy. Nie wie ona o tym, że ma siostrę. Nie mamy tu przedstawionej sceny, w której Anna budzi Elsę kiedy są jeszcze dziećmi. Poznajemy główną bohaterkę na ceremonii odsłonięcia pomnika trzyosobowej rodziny królewskiej. Jednak akcja książki zaczyna się od przypadkowego podsłuchania przez Elsę rozmowy swoich rodziców. Agnaar i Iduna – bo tak się nazywają jej rodzice, są bardzo zdenerwowani, podnoszą na siebie głos, a jest to nietypowe zachowanie, bo nigdy tego nie robili. Rozmawiali o magii, samotności Elsy, o zdolnościach, o tym, ze ona jak i jakaś tajemnicza postać są bezpieczne. W tym momencie w głowie Elsy zaczęły się pojawiać pytania: O jakich zdolnościach mówią jej rodzice? Oraz kim jest ta „ona” ?
Anna w tej powieści jest adoptowaną córką piekarzy – Tomally i Johana. Mieszka w małej piekarni w małym miasteczku Harmon. Jak znana nam zapewne filmowa Anna jest miła, uprzejma i wesoła.


Książka podobała mi się ze względu na to, że świat przedstawiony jest świetnie wykreowany przez autorkę. Bohaterowie mają cechy takie jak w filmie pt. „Kraina lodu”. Mimo tego, ciekawie jest poznawać ich przemiany np. Elsy – z samotnej i nieśmiałej córki królewskiej w lodową czarodziejkę. Opis warunków pogodowych jest również niesamowicie przedstawiony, a elementy fantastyczne idealnie wdrożone w fabułę. Jedyne co mi się w tej pozycji nie podobało, to powtarzalność niektórych wyrazów, lecz mimo tego maleńkiego minusika książkę się bardzo przyjemnie i szybko czyta, przez to, że jest niesamowicie wciągająca. Polecam ją każdemu fanowi Krainy Lodu w każdym wieku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz